„Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!
Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, bo wysiadam!
Przez życie nie chcę gnać bez tchu.
– Anna Maria Jopek
Słowa piosenki Marii Jopek pt. „Ja wysiadam” można rozumieć bardzo różnie. Mogą one świadczyć o jednostce dbającej o równowagę między życiem osobistym, a zawodowym. Drugie spostrzeżenie można interpretować, jako pewnego rodzaju skargę osoby zmęczonej nie tylko pracą, ale i życiem, sfrustrowaną, zniechęconą, chcącą się wycofać z tego, w czym tkwi. Zakładając, iż takie słowa mogą być wypowiedziane przez pracowników, w przypadku badań, które prowadziłyśmy, przez nauczycieli szkół ogólnodostępnych i specjalnych, warto podjąć refleksję, co tak naprawdę kryje się pod pojęciem wypalenie zawodowe (J. Rubin, 2012).
Wyjaśnień terminu wypalenia zawodowego jest bardzo dużo, jednak my skupimy się na definicji C. Maslach (2000, która uważa, iż jest to „psychologiczny zespół wyczerpania emocjonalnego, depersonalizacji, oraz obniżonego poczucia dokonań osobistych, który może wystąpić u osób, które pracują z innymi ludźmi w pewien określony sposób”. Wyczerpanie emocjonalne to nic innego, jak poczucie zbyt dużego obciążenia emocjonalnego, braku energii, czy też przemęczenia. W tym miejscu należy wymienić konkretne aspekty, które pozwalają domniemać, iż syndrom wypalenia zawodowego jest w trakcie rozwoju. Różnego rodzaju literatura wskazuje przede wszystkim na wyczerpanie, a więc energię, cynizm, czyli oddanie, oraz brak skuteczności.
Z racji tak silnie i dynamicznie rozwijającego się problemu, jakim jest wypalenie zawodowe naszego społeczeństwa niezależnie od wieku, postanowiłyśmy przeprowadzić ankiety wśród grona nauczycieli uczących w szkołach ogólnodostępnych i specjalnych w województwie pomorskim. Wyniki zakładanych hipotez okazały się bardzo ciekawe. Jednak zanim przejdziemy do przedstawienia wykresów, kilka słów o przyczynach, a tym samym skutkach tego syndromu.
A zatem: Od czego zależy pojawienie się wypalenia zawodowego? Co ma na nie wpływ? Otóż okazuje się, iż to, czy wypalenie nastąpi, zależy w bardzo dużej mierze od czynników zarówno osobistych, jak i środowiskowych. Można zaliczyć do nich chociażby stawianie sobie wysokich wymagań przy niewielkich możliwościach wpływu na daną sytuację. Kolejnym mogą być działania, które nie do końca, bądź zupełnie nie są zgodne z osobistymi wartościami. Mowa tu o pojawianiu się nadmiernie zachowań agresywnych lub zupełnie przeciwnych, a mianowicie zachowań uległych. Defensywna postawa wobec ponoszonych porażek również może przyczynić się do rozwoju syndromu wypalenia się. Kolejnym istotnym czynnikiem jest ogólna dbałość o siebie: o swoje ciało, dietę, ćwiczenia, sen, oraz relaks i higienę. Perfekcjonizm i nad odpowiedzialność, jak się okazuje, również może być czynnikiem zapalnym w pojawieniu się syndromu wypalenia. Ostatnim z aspektów, który warto przytoczyć jest brak lub bardzo słaba organizacja czasu zarówno prywatnego, jak i czasu pracy. Wszystko to powoduje, iż syndrom wypalenia zawodowego bardzo powoli rozwija się i staje coraz to trudniejszy do zwalczenia.
Wypalenie zawodowe jest bez wątpienia procesem długo wymiarowym i bardzo złożonym. Zaryzykować można stwierdzeniem, iż następstwa wypalenia się są odpowiedzią na chroniczny, interpersonalny stres w pracy. Stanowi pewien proces, który dokonuje się na przestrzeni czasu i pewnych wydarzeń, powstając stopniowo i często w ukryty sposób. Skutki wypalenia zawodowego mają swoje odbicie zarówno w sferze zdrowotnej, jak i tej, która dotyczy funkcjonowania zawodowego. Zatem swoistą istotę stanowi tu erozja psychiczna, która dokonuje się w zakresie własnej osobowości (godności, wartości i woli), w wyniku czego, dochodzi do utrwalonych zaburzeń nie tylko fizycznych, ale przede wszystkim psychicznych, społecznych i fizjologicznych. Skutkiem wypalenia się z pewnością będzie wyczerpanie fizyczne, któremu towarzyszą zaburzenia snu, silne bóle głowy, mięśni, problemy kardiologiczne lub gastryczne. Ponadto doskwiera nieustannie złe samopoczucie, brak apetytu, brak ruchu, ciągłe niezadowolenie, które tym samym przekłada się na sztywność myślenia i stereotypowość postrzegania tego, co nas otacza. M. Grzegorzewska (2006) pisze, iż coraz częściej szuka się powiązania między wypaleniem, a różnymi formami uzależnień, takimi jak alkohol, narkotyki, różnego rodzaju leki, nikotyna itp. Oprócz skutków pojawiających się na płaszczyźnie zdrowotnej, widoczne są one także na płaszczyźnie zawodowej. Przede wszystkim należy wspomnieć o wycofaniu z aktywności zawodowej i jej sposobach. Pierwszym i najbardziej zauważalnym skutkiem jest zwiększająca się stopniowo absencja w pracy. Pojawić się może również skracanie czasu pracy pod pretekstem różnych powodów, bądź wyrażanie chęci jej porzucenia. Może się również zdarzyć tak, iż chociaż dana jednostka przejawia ewidentnie wypalenie zawodowe, to nie jest w stanie albo też nie chce nic zrobić. Wówczas jej praca jest mało efektywna, niewydajna. Pojawiają się coraz to większe kłopoty, które „nakręcają powstałą już spiralę” wypalenia do coraz to gorszego stanu. Pracownik przejawia niechęć do jakiegokolwiek działania, wszelkich nowości, czy innowacji. Nie czuje potrzeby wywiązania się ze swoich obowiązków, zleconych zadań, traci kontakt ze swoimi współpracownikami. Jego relacje mogą być dla niego raniące, przez co pojawia się dodatkowy smutek i cierpienie. Wnioskować należy zatem, iż obecność w zespole pracownika przejawiającego syndrom wypalenia zawodowego, niesie niebezpieczeństwo nie tylko dla niego samego, ale i dla całego zespołu.
Przedstawimy teraz krótko wyniki naszych badań. W analizie zastosowano następujące skróty: SPO – szkoła podstawowa ogólnodostępna, SPS – szkoła podstawowa specjalna, WE – wyczerpanie emocjonalne, DE – depersonalizacja, SZ – satysfakcja zawodowa, D – nauczyciel dyplomowany, M – nauczyciel mianowany, K – nauczyciel kontraktowy, S – nauczyciel stażysta. Wyniki badań prezentujemy w skali procentowej.
Wykres 1. Wypalenie zawodowe w szkole podstawowej ogólnodostępnej i w specjalnej a miejsce pracy.
Źródło: badania własne
Powyższy wykres zawiera szczegółowe dane dotyczące wypalenia zawodowego nauczycieli w ujęciu globalnym ze względu na miejsce pracy. Zatem czy istnieje różnica między poziomem wypalenia zawodowego oraz jego trzech składowych (wyczerpanie emocjonalne, depersonalizacja, satysfakcja zawodowa) w grupie nauczycieli pracujących w szkole podstawowej ogólnodostępnej i nauczycieli w szkole podstawowej specjalnej? Z powyższych danych ewidentnie wynika, iż wypalenie zawodowe bardziej dotknęło respondentów pracujących w szkole ogólnodostępnej, niż w specjalnej (wskaźnik wypalenia zawodowego odpowiednio: 56,4 i 53,9). Chociaż różnica nie jest duża, ponieważ tylko 2,5 to jednak się pojawia. Postawiona przeze nas hipoteza brzmiała: „Zjawisko wypalenia zawodowego znacznie częściej pojawia się u nauczycieli w szkole specjalnej niż ogólnodostępnej”. Badania wykazały, iż nieprawdą jest, że wypalenie zawodowe pojawia się częściej u nauczycieli pracujących w szkole specjalnej. Wyniki w niektórych aspektach były bardzo zróżnicowane. Niekiedy większe w stosunku do jednej z placówek, a następnie mniejsze. Jednak można wnioskować, że mimo dużego wyczerpania emocjonalnego w szkole specjalnej, wypalanie się nie wskazuje na większy poziom niż pierwszej grupy badanych.
Wykres 2. Stopień awansu zawodowego a wypalenie zawodowe nauczycieli pracujących w szkole ogólnodostępnej i specjalnej
Źródło: badania własne
Komentarz powyższych wyników zastąpimy wykresem, pozostawiając go samodzielnej analizie i refleksji.
Rysunek 1. Awans zawodowy i jego konsekwencje w postaci emocji i działań im towarzyszących
Źródło: A. Gajdzica, 2013, s. 151
Z zawartych w pracy wyników badań okazuje, iż wypalenie zawodowe jest procesem długofalowym, w związku z czym, nie należy wszystkich niepowodzeń, złych dni, gorszego samopoczucia i pojawiających się trudności oceniać od razu jako wypalenie zawodowe. Istnieje bardzo istotna różnica między wypaleniem, a pokrewnymi terminami, takimi jak zmęczenie, alienacja, depresja, czy stres. Bardzo ważnym wnioskiem zatem jest to, iż wypalenie pojawia się u ludzi, którzy rozpoczynając swoją pracę oczekiwali, że być może będą z niej czerpać sens życia. Jak się okazuje, wiek jest mało istotny. Na przestrzeni czasu aspekt ten bardzo się zmienił, gdyż wcześniej za osoby wypalone zawodowo uznawano tych, którzy przepracowali wiele lat, a ich kariera zawodowa ma się ku końcowi. Obecnie wypalenie zawodowe dotyka ludzi w różnym wieku, jednak znając przyczyny tego syndromu, należy pamiętać, iż pojawiający się stres, zdenerwowanie, zmęczenie mogą być wywołane zupełnie innymi czynnikami w wyniku niezliczonych sytuacji.
Wypalenie zawodowe najczęściej dotyka osób niezwykle oddanych, ambitnych i ponadprzeciętnie zaangażowanych w swoją pracę (Moryś, 2006). Istnieje wiele teorii tłumaczących powstawanie tego syndromu, jednak w większości z nich podkreśla się rolę przewlekłego, chronicznego stresu. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż powyższa zależność odnosi się do tzw. „dystresu” (potocznie „zły stres”), czyli sytuacji, w której wymagania otoczenia zaczynają przytłaczać, wyczerpywać oraz wywoływać negatywne dolegliwości psychofizyczne. Potocznie uważa się stres za zjawisko jednoznacznie negatywne, mimo, iż jest on naturalną reakcją ludzkiego organizmu na wszelkie stawiane mu wymagania (Łosiak, 2008). Należy pamiętać jednak, że istnieje również tzw. „eustres” (potocznie „dobry stres”), który w umiarkowanej dawce stymuluje, napędza i motywuje do wytężonej pracy. Taki rodzaj stresu jest człowiekowi niezbędny, ponieważ umożliwia podejmowanie się wyzwań, trudnych zadań oraz dążenie do osiągnięcia własnych celów i marzeń. Jednak, gdy stan „podwyższonej gotowości do działania” pojawia się zbyt często i trwa nadmiernie długo – jak w patomechanizmie syndromu wypalenia zawodowego – powoduje poważne konsekwencje psychologiczne oraz fizjologiczne.
W prewencji wypalenia zawodowego podkreśla się kluczowe znaczenie umiejętności stosowania adekwatnych strategii radzenia sobie ze stresem. Istnieją trzy style radzenia sobie z wymaganiami otoczenia – styl skoncentrowany na zadaniu, emocjach oraz unikaniu (Wesołowska, 2013). Osoby „zadaniowe” w obliczu stresującej sytuacji skupiają się na osiąganiu kolejnych, wcześniej wyznaczonych celów składowych (np. po otrzymaniu diagnozy choroby zagrażającej życiu, pacjent bez wahania poddaje się systematycznym badaniom, zabiegom medycznym, rygorystycznie stosuje się do wszelkich zaleceń lekarzy itp.), natomiast osoby skoncentrowane na emocjach starają się przede wszystkim obniżyć własne napięcie psychiczne (np. potrzebują rozmowy, „wygadania się”, możliwości dokładnego przeanalizowaniatrudnej sytuacji itp.). Osoby charakteryzujące się stylem unikowym starają się natomiast wycofywać z zagrażającej sytuacji (np. nieuleczalnie chory pacjent unika tematu choroby, próbuje zachowywać się „normalnie”, jak gdyby niepomyślnej diagnozy nigdy nie postawiono). Badania wykazują, że najbardziej optymalny jest styl elastyczny, który umożliwia korzystanie z różnych strategii zaradczych w zależności od specyficznych wymagań sytuacji (Wesołowska, 2013).
Niezmiernie ważnym elementem radzenia sobie z nadmiernym stresem (a co za tym idzie – wypaleniem zawodowym) jest adekwatna ocena poznawcza sytuacji. Sytuację można postrzegać bowiem na różne sposoby – jako wyzwanie, karę, zagrożenie itp. Człowiek nadaje stresogennej sytuacji znaczenie poprzez jej interpretację. Inaczej zachowywać będzie się osoba, dla której stresor (np. wykonanie dodatkowej pracy zleconej przez dyrektora) stanowi wyzwanie, a nie karę. Warto identyfikować swoje irracjonalne przekonania, na których poparcie nie posiadamy adekwatnych argumentów („Na pewno znowu nie uda mi dopilnować zleconych przez dyrekcję obowiązków, ponieważ jestem beznadziejnym i mało kreatywnym pracownikiem!”). Zastąp je pozytywnymi i bardziej rozsądnymi myślami („Nawet jeśli ktoś tak o mnie myśli, poradzę sobie z tym zadaniem!”). Na najbardziej szkodliwe skutki stresu narażone są osoby, które głęboko wierzą w brak możliwości wpływu na własną sytuację oraz swoją rzekomą bezsilność (Wesołowska, 2013).
Na zakończenie warto dodać, iż istnieje wiele praktycznych, bardzo prostych metod walki ze stresem, z których skorzystać może każdy – zainteresowany samorozwojem oraz profilaktyką wypalenia zawodowego – nauczyciel i nie tylko. Moryś i Jeżewska (2006) proponują dziesięć elementarnych porad na szczęśliwe, długie i spokojne życie:
Warto w swoim tygodniowym planie zajęć uwzględnić czas na obcowanie z naturą. Wystarczy raz w tygodniu wybrać się na krótki spacer do lasu, parku czy nad morze, by dostarczyć sobie dodatkowej energii.
Postaraj się codziennie mieć choćby kilka minut, które bez względu na wszystko poświęcisz tylko i wyłącznie sobie. Sprawiaj sobie małe przyjemności. Czytaj książki, pisuj listy, idź na koncert, zapisz się na kurs językowy, wspominaj pozytywne zdarzenia z przeszłości (Friedman, Ulmer, 1984; za: Rathus, 2004).
Pielęgnuj kontakty z rodziną i innymi bliskimi Ci osobami, bierz aktywny udział w życiu towarzyskim. Staraj się przy tym „naprawdę słuchać” odpowiedzi i rad udzielonych przez otaczających Cię ludzi. Powiedz współmałżonkowi i dziecku, że ich kochasz, spraw sobie zwierzę, o które będziesz mógł dbać (Friedman, Ulmer; 1984; za: Rathus; 2004).
Są to proste ćwiczenia, które poprzez wprowadzanie organizmu w stan relaksu, niwelują negatywne emocje oraz nadmierne napięcie mięśni. Najczęściej stosowana w praktyce psychologicznej bywa progresywna relaksacja mięśniowa Jacobsona oraz trening autogenny Schultza. Pierwszametoda polega na napinaniu oraz rozluźnianiu kolejnych partii mięśni przy jednoczesnej koncentracji na wrażeniach zmysłowych płynących z napiętego lub rozluźnionego mięśnia (Siek, 1986) . Podstawę drugiej stanowi wysłuchanie relaksującego tekstu przy jednoczesnej koncentracji na odczuciach „ciężkości” oraz „ciepła” płynących z poszczególnych części ciała (Jeżewska, Moryś, 2006). Każdą z tych metod można stosować samodzielnie (istnieją nagrania mp3), jednak przynoszą one pozytywne rezultaty tylko w przypadku długotrwałego, systematycznego wykonywania.
Aby wprowadzić ciało w stan relaksu można również po prostu zamknąć oczy na kilka minut i przy relaksującej melodii skupić się na regularnym oddechu, jednocześnie wyobrażając sobie, że jesteśmy np. nad morzem, na leśnej polanie itp. Relaksujące działanie na organizm człowieka ma również masaż.
Nawet najmniejsza aktywność fizyczna (np. spacer) powoduje wydzielanie endorfin, a także zapewnia lepsze dotlenienie i ukrwienie mózgu, co oprócz poprawy samopoczucia zapobiega wielu chorobom (np. chorobie Alzheimera).
Od stuleci wiadomo, że istnieje nierozerwalny związek między psychiką a ciałem. Warto po raz kolejny zastanowić się nad starym przysłowiem – „W zdrowym ciele zdrowy duch!”.
Zachowanie odpowiedniego dystansu do własnej osoby i okoliczności może stanowić bufor chroniący przed nadmiernym działaniem stresu.
Przestań żyć w zawrotnym tempie – mów wolniej, spokojniej jedz, spokojniej prowadź samochód, wstań wcześniej, żeby spokojnie wypić poranną kawę (Richard Suinn; 1995; za: Rathus; 2004).
Są sprawy, nad którymi nie masz kontroli, dlatego skoncentruj się na działaniach, na które masz realny wpływ.
Daj sobie i innym przyzwolenie na popełnianie błędów. Pielęgnuj w sobie wyrozumiałość i empatię.